„Albowiem usilnie pouczałem waszych przodków od dnia,
gdy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej aż do dnia dzisiejszego, bezustannie napominając:
Słuchajcie głosu mojego! Oni jednak nie usłuchali ani nie nakłonili swego ucha. Każdy postępował według zatwardziałości swego przewrotnego serca.
Wypełniłem więc na nich wszystkie słowa tego Przymierza, które nakazałem im zachować, a którego oni nie zachowali”
(Jr 11,7-8 BT).
Bóg najpierw mówi jak postępować, przedstawia konsekwencje złego zachowania, potem ostrzega i zachęca do powrotu do posłuszeństwa, a dopiero później karze.
Pytanie: W którym momencie się opamiętamy?
Kiedy zrozumiemy i zmienimy nastawienie?