„Pewien zaś bogaty człowiek, imieniem Zacheusz,
zwierzchnik celników, chciał zobaczyć, jak wygląda Jezus.
Nie mógł jednak z powodu tłumu, bo był niskiego wzrostu.
Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, żeby Go ujrzeć,
bo miał tamtędy przechodzić”
(Łk 19,2-4 BE).
Nie ma znaczenia kim jesteś ani jaki jesteś.
Żadne ograniczenia nie ograniczą możliwości poznania Jezusa.
Trzeba tylko bardzo chcieć i zrobić wszystko, by to osiągnąć.
A naprawdę niewiele trzeba.
Wystarczy otworzyć Pismo Święte i tam Go szukać.