„A było tam liczne stado świń,
które pasło się na górze.
Demony prosiły Go, aby im pozwolił w nie wejść.
I zgodził się.
Gdy demony wyszły z człowieka
i weszły w świnie,
trzoda ruszyła po urwistym zboczu do jeziora
i utonęła”
(Łk 8,32-33).
Źli aniołowie równie dobrze czują się
w człowieku jak w świni.
I człowieka i świnię chcą doprowadzić do upadku.
Do zniszczenia.