„Moje serce drży we mnie i lęk śmiertelny mnie ogarnia.
Zawładnęły mną strach i trwoga,
ogarnęło mnie przerażenie.
Wtedy pomyślałem: Gdybym miał skrzydła gołębicy,
poleciałbym i odpoczął.
Uciekłbym daleko i przenocował na pustyni”
(Ps 55,5-8).
Naturalną reakcją na zagrożenie jest ucieczka przed nim.
Ale najlepiej nie uciekać daleko od zagrożenia.
Bo zagrożenia dopadną cię wszędzie.
Jedynym ratunkiem jest uciekać do Boga.
„Ja zaś wołam do Boga – i Pan mnie wybawi”
(Ps 55,17).