„Ty doświadczyłeś nas, Boże, oczyściłeś, jak czyści się srebro.
Dopuściłeś, że wpadliśmy w sidła,
nasze biodra obciążyłeś ciężarami,
pozwoliłeś ludziom deptać nam po głowach.
Przeszliśmy przez ogień i wodę,
lecz wyprowadziłeś nas na wolność”
(Ps 66,10-12).
Boże prowadzenie jest dziwne.
Czasami trudne do zaakceptowania.
Ale konieczne dla oczyszczenia nas.
Konieczne dla przygotowania nas do zamieszkania w Królestwie Niebios.