„Wyznaję moją winę i martwię się moim grzechem”
(Ps 38,19).
Czy martwi cię twój grzech?
Nie przechodź do porządku dziennego
nad swoim duchowym stanem.
Nie wystarczy, że znasz swoje złe strony.
Musisz ich nie lubić.
Musisz wyznać swoje grzechy Bogu.
To się nazywa skrucha.
Jeśli wyznasz je Bogu i przyjmiesz,
że za nie Pan Jezus umarł na krzyżu,
to jest to droga do przebaczenia i wyzwolenia, które daje Bóg.