„Nauczycielu, chcemy zobaczyć znak od Ciebie. Jezus odpowiedział im: Pokolenie złe i wiarołomne czeka na znak, ale znaku nie otrzyma poza znakiem proroka Jonasza. Jak bowiem Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrzu ogromnej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w głębi ziemi” (Mt 12,38-40).
Ludzie oczekują znaków, cudów i potwierdzeń. A równocześnie pomijają wypełniające się proroctwa w życiu Pana Jezusa.
„Plemię żmijowe! Jakże wy, którzy jesteście źli,
możecie powiedzieć cokolwiek dobrego.
Usta mówią przecież to, co przepełnia serce.
Dobry człowiek czerpie swoje dobro ze skarbca dobra,
a zły człowiek czerpie to, co jest złe, ze skarbca zła.
Mówię wam: W dniu sądu człowiek będzie musiał się rozliczyć
z każdego niepotrzebnego słowa.
Na podstawie bowiem twoich słów będziesz usprawiedliwiony
i na podstawie twoich słów będziesz potępiony”
(Mt 12,34-37).
Zarówno wewnętrzne dobro jak i zło wypływa przez usta.
„Każde królestwo rozdarte niezgodą ulega spustoszeniu,
żadne też miasto czy dom rozdarte niezgodą nie ostanie się”
(Mt 12,25).
Królestwo Niebios jest wieczne,
ponieważ tam panuje zgoda i jedność.
Tak będzie wyglądało życie na odnowionej ziemi,
gdy Pan Jezus przyjdzie po raz drugi.
„Jak wielka jest różnica między człowiekiem a owcą”
(Mt 12,12).
Niektórzy uważają, że człowiek jest tylko gatunkiem zwierzęcia.
Ale w oczach i planie Boga człowiek jest kimś szczególnym.
Został stworzony w szczególny sposób.
Za człowieka Pan Jezus oddał swoje życie.
„Kiedy duch nieczysty wyjdzie z człowieka, błąka się po pustyni i szuka spoczynku, a gdy go nie znajduje, wówczas mówi: Wrócę do mojego domu, z którego wyszedłem. Przychodzi i zastaje go wolnym, wysprzątanym i przystrojonym. Wtedy wyrusza i sprowadza z sobą siedem innych duchów gorszych niż on sam. Wchodzą i tam mieszkają. I późniejszy stan tego człowieka jest gorszy od poprzedniego” (Mt 12,43-45).
Nasze serce nie toleruje pustki. Jeśli nie wypełnia go Jezus, zamieszkają w nim złe siły.
„Przyjdźcie do Mnie wszyscy utrudzeni i obciążeni,
a Ja wam dam ukojenie.
Weźcie na siebie Moje jarzmo i uczcie się ode Mnie,
że jestem cichy i pokornego serca,
a znajdziecie ukojenie dla waszych dusz.
Jarzmo Moje bowiem jest miłe, a Moje brzemię lekkie”
(Mt 11,28-30).
Ukojenie znajdziemy tylko w Jezusie.
Tylko wtedy, gdy będziemy Go naśladować.
Gdy będziemy szli Jego drogą
i gdy będziemy przejmowali Jego charakter.
„Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido!
Gdyby bowiem w Tyrze i Sydonie dokonały się cuda,
które działy się u was, dawno już w worze pokutnym i w popiele
okazałyby skruchę” (Mt 11,21).
Czy zdajesz sobie sprawę z tych wszystkich cudów,
które Pan Bóg czyni w twoim życiu?
Czy padasz na kolana przed Tym, który tak działa?